Posłuchaj : https://soundcloud.com/sukcespl/wywiad-z-jackiem-wisniowskim-prowadzi-sukces-z-pasja
– Hej. Witam was serdecznie mówi Ewelina Gawłowska z platformy ‘Sukces z pasją’, rozwój osobisty i rozwój biznesowi. Dzisiaj mam specjalnego gościa. Cześć Jacek, witam.
– Hej.
– Jacek i jego książka. Dzisiaj mam przyjemność zapytać Jacka o książkę, którą napisał – Rusz dupę jak sam tytuł wskazuje. Jest to książka, którą właśnie przeczytałam i powiem wam, że daje kopa, daje kopa. Chciałem ci pogratulować najpierw, ponieważ napisanie książki jest to naprawdę marzenie wielu osób. I dzisiaj mam okazję zapytać się bezpośrednio, zadać tobie kilka pytań. Chciałam powiedzieć, że Jacek jest osobą niesamowicie inspirującą, ponieważ sam styl życia, sam swój styl życia niesamowicie inspiruje. Jacek podróżuje dookoła świata. Jest to marzenie, dążenie, cel większości ludzi, z którymi rozmawiam. Sukcesu czy nie sukcesu, po prostu chcemy dowiedzieć się więcej, więcej doświadczyć i mieć życie pełne wrażeń. I Jacek tak ma. Podróżuje dosłownie dookoła świata, z resztą o tym też pisze w swojej książce. Są trzy rzeczy, które tak naprawdę są niesamowicie inspirujące, jeśli chodzi o twoją osobę. Po pierwsze jesteś już wolny finansowo, a jakby nie było jest to znowu marzenie wielu osób, żeby być wolnym finansowo, ponieważ to daje nam wybory. Prowadzisz swój biznes, czyli robisz to co chcesz, to co kochasz, jest to twój biznes. I mało tego to trzecia rzecz, która mnie niesamowicie inspiruje dzielisz się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi. Bo przekazujesz to innym ludziom, nie trzymasz tego dla siebie i tak jak większość osób sukcesu, które zauważyłam, kiedy one osiągają sukces dzielą się tą wiedzą z innymi osobami. Aby nas inspirować, żeby innych inspirować. I ta książka, jakby nie było, jest twoim doświadczeniem i tu się dzielisz swoją wiedzą.
– Powiedziałaś tyle takich rzeczy, że aż tak wiesz miło mi. Dla mnie to wszystko jest konsekwencja czegoś tam co robiłem albo robię. I ja na to nie patrzę w ten sposób jak to opisałaś. Po prostu coś robiłem przez jakiś okres czasu i tego wynikiem jest to, że podróżuję, bo lubię. Książka też wyszła, dlatego, że miałem taką potrzebę, więc napisałem. To, że chciałem tam jeszcze kiedyś być wolny finansowo to po prostu stało się. Także jest kwestia jakiegoś tam marzenia, ustalenia sobie celu dojścia do niego. Dla mnie to są oczywiste, to jest moja codzienność. Ale ok, jak teraz o tym mówisz to mogę sobie wyobrazić, że gdybym patrzył na to z zewnątrz to może to wyglądać jakoś tam inaczej.
– Dla ciebie to stało się, po prostu stało się. Ale tak naprawdę…
– To jest konsekwencja działania, ja do tego dążyłem.
– Tak. Bo naprawdę ruszyłeś dupę i dlatego coś osiągnąłeś. Tak a propos zanim jeszcze przejdę do pytań, które przygotowałam dla ciebie, to chciałam powiedzieć, że Jacek daje nam jeden z prezentów, tą książkę, która może się stać twoją książką, gdzie możesz dowiedzieć się o naprawdę praktycznych metodach jak ruszyć dupę i jak wejść na kolejny poziom. To jest prezent, dla jednej osoby, dla jednej z was. Kiedy napiszesz ciekawy komentarz, napisz pod spodem ciekawy komentarz na temat właśnie, co ciebie interesuje, rozwój osobisty, rozwój biznesowy. Najciekawszy komentarz będzie przez nas wybrany i ty dostaniesz książkę z autografem. Będzie do ciebie wysłana. Także po prostu prezent, czemu nie. Bardzo fajnie dostawać prezenty. Więc jak to jest z tym, że po prostu się stało? Stało się, zaplanowałeś sobie albo może nie? Powiedz mi o motywacji, skąd to się wzięło, że postanowiłeś osiągnąć wolność finansową i ją osiągnąłeś?
– Ale to jest długa historia. Wszystko u mnie się zaczęło, jak miałem 16 lat. Bo wtedy dostałem książkę w szkole za wyniki w nauce. To też był efekt jakiegoś tam zdarzenia. I wtedy wyczytałem, że w ogóle coś takiego istnieje. Bo tak, nikt mi o tym nie powiedział, że coś takiego, że można dojść do takiego stanu, że nie trzeba będzie pracować tylko pieniądze będą pracować na mnie. I dało mi to do myślenia. Szukałem po prostu rozwiązań. Szukałem, znaczy zadawałem pytania, uczyłem się, rozmawiałem z różnymi mądrymi ludźmi i po prostu mówili to się robi tak, tak i tak. Więc w zasadzie wystarczy powtórzyć zrobić tak.
– I osiągnąłeś swój sukces moderując, robiąc coś takiego.
– Zadawałem sobie pytania i szukałem odpowiedzi.
– Mam pytanie do ciebie. Zobaczymy, czy nas widać i słychać. Widać nas i słychać elegancko. Więc będziemy czekać na przeróżne komentarze. Powiedz mi najpierw jak planujesz swój dzień, jak zaczynasz?
– O, ja mam całą metodologię. To nie jest tylko kwestia planowania dnia, tylko ja w każdą niedzielę wieczorem biorę sobie notatnik i mniej więcej planuje co będę robił prze cały tydzień. Także to nie jest tak, że ja nie wiem co będę robił w środę, co w piątek i co w sobotę. Ja mniej więcej mam rozpisany plan działania. Ok, wczoraj wieczorem usiadłem i zastanowiłem się co dzisiaj będę robił. Mniej więcej z rozpisaniem na godziny, ale generalnie patrzę na najważniejsze rzeczy, które wiem, że pchną moje tematy do przodu. I wypisuję sobie mniej więcej jak to zrobię. To jest moje takie podstawowe planowanie. Oczywiście potem sprawdzam jak to robię. Tutaj masz taki czerwony długopis, ja ma też taki czerwony pisak i te zadania, które mam do zrobienia. Ale to nie jest za dużo tak, żeby mnie nie przeraziło, ilość tego. Mam kilka takich zadań, które sobie wypisuję, zrobione na czerwono odhaczone i następne.
– Czyli plan masz dłuższy. Nie tylko co masz dzisiaj zrobić, ale co najmniej tygodniowo planujesz wcześniej.
– Tak. Znaczy tak, ja mniej więcej wiem co zrobię na najbliższy miesiąc. Ja nie planuję na pół roku, na rok, bo według mnie to nie ma sensu, bo jest tyle zmiennych, że no nie ma sensu. Przynajmniej przy moim trybie życia.
– Czyli krótkoterminowe planowanie efektywne.
– Tak. Wiesz to nawet jest bardzo krótkoterminowe planowanie, bo to, że znalazłem się w Londynie to również była kwestia chyba dwóch czy trzech dni, kiedy ja zmieniłem inne rzeczy no i tutaj jestem.
– I tutaj jesteś. Dokładnie. Czyli planowanie, pierwsza rzecz. Bardzo ważna sprawa. Dobra, w tej książce są bardzo ciekawe tytuły tak a propos. Są to krótkie rozdziały, świetnie się je czyta. Tytuły same w sobie już sugerują jakby co powinno być zrobione. Już same w sobie są jakby tłumaczą siebie, co to znaczy.
– Wiesz co, ja tą książkę tak zaplanowałem, że… tak naprawdę wystarczy sama okładka. Bo tą okładkę wystarczy sobie po prostu położyć tak, żeby w momencie, kiedy rano wstajesz, otwierasz oczy, jak popatrzysz na coś takiego no to….
– Dokładnie, motywuje. Powiedz mi, skoro zaczynasz dzień od planu, masz już coś specyficznego zaplanowanego, wiele ludzi ma takie pytanie, ok, mam plan, ale co powinienem robić konkretnie, żeby wejść na ten następny poziom? Jak wejść na ten następny poziom? Co zaplanować?
– Wiesz ja bym najpierw popatrzył jeszcze troszkę inaczej na to. Bo ktoś nie weźmie się za pracę, dopóki nie będzie wiedział po co. Więc jak dla mnie jest to kwestia posiadania jakiegoś naprawdę fajnego nakręcającego celu. I w momencie, kiedy masz coś takiego… Ja na przykład dużo mówię na temat biegania, bo sam coś tam kiedyś biegałem. I jeśli masz na przykład cel, że masz za dwa czy trzy miesiące maraton. Budzisz się rano, to ty nie będziesz siedzieć w tym łóżku, bo ty wiesz, że masz maraton. I musisz się przygotować, musisz przebiec. Jeśli za trzy miesiące będziesz mieć jakieś wielkie wydarzenie w twoim życiu. I wiesz, że masz całą masę rzeczy do zrobienia to ty nie będziesz leżeć w tym łóżku tylko po prostu działasz. I nie masz problemu z ułożeniem planu co zrobić, żeby dojść do tego ważnego momentu w twoim życiu. Ok, jest powiedzmy taka sytuacja, że niektórzy mają problem, żeby wstać z łóżka.
– Niektórzy, tak.
– Ok, do tej kamery mówimy. Tak? Ok, to wyobraź sobie, że masz problem, żeby wstać o 6 rano. Albo w życiu nigdy nie wstaniesz o godzinie 6 rano. To możesz sobie pomyśleć, można oszukać swój umysł, że o godzinie 7 lecisz na najwspanialsze wakacje w swoim życiu. Czy będziesz mieć problem, żeby wstać o 6 rano z łóżka?
– No, raczej nie, raczej nie.
– A nasz umysł, to jest nasz umysł. Więc, można sobie codziennie mówić, że za godzinę mam samolot.
– Można. Jedna z metod, na przykład. Czyli powiedz mi, mówisz o pasji w tej książce też. To jest bardzo bliska mojemu sercu, sukces z pasją. Bo ja robię to co kocham jest to moja pasja. I właśnie mówisz o tych maratonach, które biegałeś, bo Jacek nie przebiegł jakiegoś tam maratonu, tylko przebiegłeś trzy wielkie maratony.
– Jedne był maraton. Dwa były ultramaratony.
– Maraton Rzeźnika jeden z nich się nazywa, wyobraźcie sobie. Tak to był Maraton Rzeźnika?
– Znaczy to jest Bieg Rzeźnika, tak to się dokładnie nazywa.
– Bieg Rzeźnika.
– To jest taki ultramaraton, gdzie biegnie się 80 km po bieszczadzkich tam górkach.
– To tam musiała być niesamowite pasja, motywacja. Powiedz mi jak nawiązujesz do podświadomości, do tego jak właśnie wyobrażasz sobie. Na przykład mogę sobie wyobrazić, że mam jakiś cel, na przykład lecę na wakacje i budzę się wcześniej. Że mam jakiś cel. Jak używasz, czy jak używasz jakiejś techniki pracy z podświadomością, pracą ze swoim umysłem?
– Ja używam na przykład Huny.
– Huny. Czy możesz powiedzieć kilka słów?
– To takie jest troszkę zbyt skomplikowane, za długo by nam zeszło.
– Proces z Hawajów?
– Tak.
– Proces z Hawajów, gdzie używają techniki oddechu.
– Jest to kwestia programowania siebie. Jest to też technika uzdrawiania. Ale jest to fajna technika, na to, żeby osiągać rzeczy niemożliwe.
– Czytałam na ten temat, nawet byłam na jednym z kursów Huna. Także możecie dowiedzieć się więcej, jeśli to ciebie motywuje i działa, oczywiście.
– Wiesz to nie jest kwestia motywacji, bo to jest kwestia, to co było na przykład w książce Sekret czy tam film Sekret, ci którzy oglądali. Jest to robienie sobie jakiś tam wizualizacji. Ale to tak według mnie nie do końca działa, ale to co jest w Hunie podane to jest kwestia robienia sobie wizualizacji, ale w sposób taki połączony właśnie z tam… No, są takie tematy mocno odlotowe, z energią. Trochę się używa tam wszechświata do tego, żeby cię wspierał.
– To jest bardzo ciekawe to co mówisz. Ponieważ większość osób sukcesu, który naprawdę musieli wyjść w własnej strefy jakiegoś komfortu, w którym byli, ale z jakiś własnych ograniczeń używają zwłaszcza pracy z podświadomością, wizualizacji i innych technik. Czy to jest oddech, czy to jest energia, czy to jest praca z wszechświatem. Używają czegoś co jest ponad nich. Także praca z podświadomością zauważyłam, że jest jednym z elementów osiągania swoich celów.
– Wiesz dla mnie to jest prosta sprawa. Znaczy ja patrzę na to w ten sposób, że umysł jest jak komputer. Więc jest kwestia zaprogramowania. To co ty mu włożysz, jakie ty mu włożysz obrazy, jaki ty mu dasz program to on cię będzie w tą stronę prowadził. Więc możesz mu wprowadzić program taki, że będę żył biednie, na nic mnie nie będzie stać, będę narzekał całe życie, bo tak mama robiła, tata, dziadek, wszyscy. A do tego ksiądz mi powiedział, że mam żyć tak, nauczyciel mi powiedział, że mam żyć tak. Po prostu ludzie się w ten sposób programują.
– Dokładnie.
– To jest ich wybór. Oni wkładają taki program do komputera, taki dysk z oprogramowaniem. Ja mogę sobie włożyć dysk z oprogramowaniem taki jaki sobie włożyłem, że uwielbiam podróżować, uwielbiam poznawać ludzi, tworzę coś, rozwijam się i ja mam taki program. Ale, ok, jutro może mi coś strzelić do głowy i sobie mogę zmienić program na dowolny inny. Bo umysł tak naprawdę nie rozróżnia co jest, jak mamy jakieś obrazy w głowie to umysł nie rozróżnia czy to jest fantazja czy to jest rzeczywistość. Więc ja mogę sobie włożyć fantazję dowolną jaką chcę. Plus dodam do tego pewne techniki, które będą mnie prowadzić do tego, żeby właśnie coś takiego osiągnąć.
– Dokładnie. To jest nic innego jak praca z podświadomością i świadome programowanie swojej podświadomości. Mówiłeś w tej książce o pasji, jak już wspomniałam, powiedz mi czym jest pasja twoim zdaniem. Czym jest pasja dla ciebie? I jak ją w ogóle znaleźć? Wiele osób ma problem z tym, żeby znaleźć, jaka jest moja misja, jak jest moja pasja, co ja mam robić, co ma sens?
– Ja ci odpowiem tak jak mi powiedział, bo ja też kanał prowadzę na Youtube i kiedyś robiłem wywiad z Rafałem Sonikiem i on właśnie, no Rafał Sonik to jest dopiero człowiek sukcesu, który nie dość, że prowadzi potężną firmę, to jest pan, który jako pierwszy do Polski sprowadził McDonalda. Pierwszy McDonald w Polsce, był jego. Pierwsza stacja BP to była jego, franczyzę wykupił. Wygrał Rajd Dakar, także, no naprawdę niesamowity pan.
– Paryż-Dakar?
– Tak, tylko wtedy to już się nie odbywało w Afryce tylko już był przeniesiony do Ameryki Południowej, ale wygrał. To jest naprawdę coś niesamowitego. I on opowiadał o tym jak właśnie wygląda według niego szukanie pasji. Że trzeba po prostu dużo rzeczy próbować. Jak spróbujesz całą masę rzeczy, wtedy wiesz, czy ci to pasuje czy nie. I on to porównywał do szklanych drzwi, żeby po prostu takie szklane drzwi otwierać, patrzeć co tam jest dalej i kolejne takie przeszkody jakby pokonywać. Bo, no skąd będziesz wiedzieć na przykład jaki sport ci się podoba, jeśli nie spróbujesz powiedzmy 30 rozmaitych dyscyplin sportowych.
– No, dokładnie.
– No, nie masz pojęcia. Ok, może tata cię zaprowadził na basen, popływałaś sobie, stwierdziłaś fajne to jest i pływasz do tej pory. Może ktoś zabrał cię, żeby pograć sobie w tenisa i stwierdziłaś nie, bo coś mi się tam nie podoba. A może ci się golf spodoba? A może ci się spodobają wyścigi samochodowe? Jest cała masa sportów, tylko no jeśli się tego nie doświadczy, no to skąd się będzie wiedzieć? Ale jak się doświadczy całą masę rzeczy. I coś ci się spodoba, to tutaj się pojawia pasja. Bo, człowiek zaczyna myśleć co by tu zrobić, żeby być w tym lepszym, jeszcze lepszym. Wtedy się pojawia właśnie pasja.
– To coś. Więc nie ma się co stresować tak naprawdę, o nie wiem jaka jest moja pasja dzisiaj. I ludzie chodzą, że tak powiem z depresją, bo nie robią to co kochają. Także trzeba po prostu mieć otwarty umysł na doświadczanie. Zgadza się?
– Tak. Znaczy ja mam tak z depresją, trzeba pojechać po prostu na słońce, zrelaksować się, zjeść dobre rzeczy, po piasku sobie pobiegać…
– I po prostu się zainspirować. Mówiłeś w książce też o umyśle. Jeden z rozdziałów mówi 4 poziomy umysłu.
– Tak.
– I to mnie bardzo interesuje. Czy możesz więcej powiedzieć o umyśle i co masz na myśli? Jakie są 4 poziomy umysłu i jak można to wykorzystać, żeby?
– Nie mogę powiedzieć. Jak ktoś przeczyta książkę to zobaczy.
– Aha. Cztery poziomy umysłu.
– To jest tak naprawdę coś co wiele osób do mnie pisało potem maile czy gdzieś w mediach społecznościowych do mnie pisało, dziękowało właśnie za ten rozdział.
– Za ten rozdział.
– Który zmienia całkowicie spojrzenie na życie.
– Więc to jest ten rozdział, który może zmienić twoje życie, wyobraź sobie, 4 poziomy umysłu. Bardzo ciekawe jak ty tłumaczysz, jak umysł działa i jak może to zmienić twoje realia tak naprawdę. Twoje realia, jak to może zmienić totalnie życie. O, więc to jest do znalezienia w książce. Chciałam jeszcze porozmawiać o czasie, ograniczony czas i używasz też tam kilka metod. Powiedz mi jak najlepiej wykorzystać swój czas? Ktoś jest bardzo zajęty, już ma pracę na pełny etat, znalazł pasję, chce coś z tą pasja zrobić. Jak najlepiej wykorzystać swój czas? Jaką metodę proponujesz?
– Wiesz to nawet nie jest kwestia metody. Ale, ok, metod jest cała masa, można każdą potestować, zobaczyć, jak to działa na daną osobę. Ja może patrzę na to jeszcze troszkę inaczej, bo wiele osób mówi, że nie ma na coś tam czasu. Że ktoś tam ma właśnie pracę, rodzina, obowiązki i nie mam czasu na to, żeby czytać, pójść na kursy, spotkać się ze znajomymi, ale sprawa jest bardzo prosta. Czas się ma zawsze na to na co się chce mieć. Tyle. A inna sprawa jest taka jak my faktycznie wykorzystujemy, bo jak rozmaite badania naukowcy przeprowadzają na temat efektywności pracy to w praktyce wychodzi, że nam się wydaje, że się zajmujemy jakimiś tam sprawami. A tak naprawdę jest mnóstwo rzeczy, które nas rozpraszają. Widzisz teraz są media społecznościowe, telefony, Facebook, YouTube, Instagram i tak dalej. Po prostu uwaga wszystkich ucieka wszędzie. Chcesz się skupić, chcesz popracować, chcesz poczytać książkę, ktoś ci dzwoni. Patrzysz na to, jak telefon dzwoni to, jakby to było najważniejsze to co się dzieje w tym telefonie. Ale to nie ma znaczenia.
– Dokładnie.
– Ważniejsze jest to co ty chcesz, a nie, że ktoś ci narzuca, że on dzwoni i ty musisz odebrać telefon. No, nie musisz. Ktoś ci pisze SMS, ktoś ci pisze wiadomość, to co z tego?
– Dokładnie.
– To jest twoje życie i to ty decydujesz o tym co robisz. Widzisz na takich małych elementach zbierają się potem lata życia. Czy ty poświęcasz uwagę temu, że ktoś ci chce ukraść twój czas, bo tak naprawdę jest. Dzwoni pani z jakiejś tam, ktoś chce ci coś sprzedać, chce ci coś zaoferować. No, ale tu nie ma przepraszam. Wiesz, ja praktycznie w ogóle nie odbieram telefonu. Zanim tutaj zaczęliśmy rozmawiać mam wyłączone w ogóle dźwięk, ale widziałem, że się tam wyświetlało, że dzwoniło w międzyczasie chyba z 5 osób. Z jedną osobą tylko porozmawiałem, bo to jest mój dobry znajomy. Ale pozostałe, gdzie nie mam wyświetlone kto to do mnie dzwoni, ja w ogóle nie odbieram tego telefonu. W ogóle mnie to nie interesuje. Ja się nie zastanawiam kto dzwoni i po co. Mnie to nie interesuje.
– Wybierasz, wybierasz, gdzie lokujesz czas.
– I to jest widzisz to jest jedna drobna rzecz. Ale takich rzeczy jest cała masa. Moglibyśmy rozmawiać do jutro i byśmy poukładali więcej takich rzeczy, które trzeba sobie w głowy powyrzucać. No, bo po co się tym zajmować, po co angażować w to umysł.
– Dlatego priorytety.
– Popatrz nawet jak Steve Jobs robił. Nie wiem, czy to była do końca kwestia tego, żeby oszczędzać mózg na decyzje, na decyzyjność, czy to była kwestia oszczędzania czasu. On kupował te golfy jego słynne, kupował od razu kilkanaście, te same spodnie, ten sam samochód miał. Znaczy on samochód wymieniał co rok, ale to była jedna marka on się nie zastanawiał, znaczy nie szukał jaki nowy samochód kupić, jaką koszulę dzisiaj ubrać, jaki sweter czy marynarkę, czy nie. Po prostu miał wszystko, wchodził do szafy brał to. I on też przez to oszczędzał masę czasu.
– Oczywiście.
– Ale nie tylko oszczędzał masę czasu, ale była kwestia taka, że jest coś takiego jak mięsień decyzyjny. Ten mięsień decyzyjny się męczy. Więc jeśli ty musisz podjąć całą masę drobnych decyzji, w momencie, kiedy przyjdzie ci podjąć ważne decyzje to ten mięsień po prostu jest zmęczony.
– No, logiczne.
– Ale to nawet nie jest kwestia logiki, tylko to gdzieś tam były badania na ten temat. No i jest Warren Buffet, który jest teraz trzecim czy tam czwartym najbogatszym człowiekiem świata i on też jeździł od zawsze jednym samochodem, takim Subaru, jadł zawsze te same posiłki. No, bo po co tracić czas.
– Czyli obcinał decyzyjność.
– Decyzyjności i czas.
– Decyzyjności i czas. To tak jak Barack Obama również ta sama koszula, ten sam garnitur, znaczy nie ten jeden, te same kolory, żeby nie musiał marnować czasu, ani tego mięśnia zużywać na decyzje. Bardzo słynne zdanie, kiedyś z resztą ktoś powiedział na ten temat, że zostawia ten mięsień, który wspomniałeś na ważne decyzje.
– Dokładnie.
– O kraju swoim.
– Ale widzisz decyzję i czas.
– Decyzja i czas.
– Ja wiem, że większość ogląda cię kobiet, dla nich to nie jest powiedzmy temat, żeby miały te same bluzki. Ok, to panów swoich, partnerów możecie drogie panie tak wyuczyć, wyszkolić.
– Ale u nas też, w świecie kobiet też możemy oczywiście obciąć czas. Choćby nawet nasz najlepszy przyjaciel, jak ja to nazywam, czyli telefon decydujemy z kim rozmawiamy a z kim nie i kiedy, i kiedy przede wszystkim. Jest całe pole manewru co można zrobić, tak naprawdę z czasem a co nie.
– To na dobry początek. Ale jest cała masa wiedzy właśnie na ten temat, można książki poczytać na temat zarządzanie czasem.
– Tak a propos książki, tak jak mówiłem na początku, ktokolwiek z was jest i ogląda to na naszym Facebook na ‘Sukces z pasją’, to ta książka Jacek daję tobie jako prezent, dosłownie za darmo, prezent dla ciebie, kiedy napiszesz jakiś ciekawy komentarz. My wybierzemy najciekawszy komentarz, ponieważ teraz to się dzieje live na fanpagu facebook ‘Sukces z pasją’. Ciekawy komentarz, książka z autografem, będzie twoja. I pamiętaj tu jest bardzo ciekawy rozdział o twoim umyśle, umysł 4 poziomy.
Jeszcze teraz na koniec, żeby podsumować tą wspaniałą książkę, jesteś człowiek, który inspiruje. I jak większość osób, z resztą wystarczy spojrzeć na twój kanał, na YouTube twój kanał nazywa się sukces.pl. Możecie zobaczyć na Jacka kanał. Masz fantastyczne, dosyć krótkie filmy, gdzie mówisz ogólnie o życiu, o sukcesie, o rozwoju, inspirujesz ludzi. Jak większość ludzi, którzy inspirują podróżujesz dookoła świata. Dosłownie, podróżujesz, spotykasz fantastyczne osoby. Czy możesz powiedzieć więcej o podróżach. O podróży jednej, która naprawdę utkwiła w twoim umyśle, która do dzisiaj ciebie inspiruje. I gdzie chciałbyś wrócić, chciałabyś wrócić do tego miejsca. Co to była za podróż, kogo tam spotkałeś, co się wydarzyło?
– O jak mnie zapytałaś mi się kilka takich miejsc pokazało. Ja ogólnie nie lubię wracać w te miejsca, gdzie jadę, bo wolę odkrywać nowe. Nie mniej ja lubię takie miejsca, gdzie się dobrze czuję, po prostu dobrze się czuję. Albo takie miejsca, gdzie spotykam bardzo pozytywnych ludzi. I jak mnie o to zapytałaś, to mi się w zasadzie trzy takie miejsca objawiły. Australia, Kanada i Kolumbia.
– Powiedz więcej o Australii na przykład.
– Do Australii trafiłem dosyć przypadkowo, bo chyba w tamtym roku tam byłem. Zimę zazwyczaj spędzam poza Polską, wtedy byłem akurat w San Francisco. I tak sobie pomyślałem, że fajnie może by było pojechać na Hawaje, bo zawsze to było moje marzenie, żeby pojechać na Hawaje. I jakoś ceny biletów z Kalifornii na Hawaje były bardzo wysokie. Ale tak coś tam poszukałem…
– Chociaż jest blisko nawet Kalifornia.
– Tak. Ale wiesz, droższy był bilet jak z Europy leciałem do Kalifornii. I coś mi się nie podobało, bo szanuję pieniądze.
– Bardzo dobrze.
– I stwierdziłem, że trzeba poszukać, a wiem, jak to robić i znalazłem taką ofertę, gdzie leciało się przez Hawaje do Australii. Była taka oferta i była dwa razy tańsza od samego lotu na Hawaje. Dosłownie.
– Ciekawe.
– Tylko, że na Hawajach, była przesiadka chyba 4 albo 5 dni w jedną stronę, w drugą stronę też tam był jeden dzień. Więc po prostu kupiłem bilet i generalnie chciałem pojechać na Hawaje, ale zawędrowałem do Australii. I Hawaje były dla mnie takim marzeniem, bo koniec świata. Dla mnie to było wyobrażenie, że to jest po prostu najpiękniejsze miejsce jakie może być, takie wypoczynkowe. Pojechałem na te Hawaje. I faktycznie bardzo mi się podobało, dopóki nie wylądowałem w Australii. Bo ja w Australii byłem w Sydney i tam w okolicach. I generalnie chodziło o to jak ja się tam czułem.
– Powiedz, powiedz co się tam wydarzyło.
– Tam jest bardzo długi lot. Bo nawet z Hawajów tam się leciało 10 godzin, nie mówiąc o tym, że trzeba było na Hawaje dolecieć. Wyszedłem z samolotu i ja dosłownie czułem, no człowiek zmęczony jest po 10 godzinach lotu.
– Jasne.
– Ale ja czułem po prostu jakby mi ktoś 100 kilogramów ściągnął z pleców. Po prostu takie uczucie.
– Czyli energię, poczułeś energię.
– Tak. Coś niesamowitego. Niesamowicie pozytywni ludzie. Jak szedłem do hotelu, ciągnę tą walizkę ze sobą i wyobraź sobie, że to jest wogóle jedyne miejsce, w którym mi się takie coś zdarzyło na świecie. Siedem osób mnie zaczepiło. I to nie, żeby mnie okraść, nie żeby mi coś sprzedać, tylko oni tak naprawdę szczerze zapytali mnie czy nie potrzebuję pomocy.
– Wow.
– Czy coś mogą dla mnie zrobić.
– To jest niesamowite. Powiem ci, że miałam bardzo podobne doświadczenie. Byłam w Australii, zatrzymały się trzy osoby jak szłam, czy mnie podwieźć na przystanek. I to kobiety.
– Jesteś atrakcyjna. Aha, dobrze.
– Kobiety tak a propos, żeby nie było.
– Dobra.
– Dosłownie. Niesamowite.
– No więc, pod tym względem, ale to też było w kontaktach, na co dzień, no jak ktoś ma możliwość to do Australii.
– Czyli z kim przestajesz takim się stajesz. Już znam to powiedzenie. Ale to jest niesamowite jak zmienia się nasze wewnętrzne samopoczucie też i to jak wygląda nasze życie. Ludzie.
– Właśnie a propos tego co powiedziałaś. Mam też dobre skojarzenia na przykład z Hiszpanią. Tylko, że w Hiszpanii nie mógłbym żyć tak na dłużej, bo właśnie tam mam takie, zawsze mam takie doświadczenie, że Hiszpanie są strasznie leniwi.
– I są? Maniana? A propos maniany.
– Zawsze jak tam jadę to po prostu albo jedzą, albo śpią. Ja lubię jednak otoczenie, które mnie inspiruje. Gdzie poznam ludzi, którzy mnie jakoś tam nakręcają do jakiegoś działania. W Kolumbii akurat pod tym względem tego nie było, ale są ludzie tacy no po prostu radośni, uśmiechnięciu, do tego ta pogoda, to otocznie. Inny klimat, inne jedzenie, kolory. Coś pięknego.
– To mogę sobie wyobrazić Kolumbię jak najbardziej, mam nawet kilka znajomych z tamtego kraju. Z resztą jesteśmy właśnie w Londynie prosto z Warszawy do Londynu, stolica do stolicy, więc jesteśmy. Ale powiem ci, że też mam bardzo dobre doświadczenie z tymi ludźmi. Ale powiedz Kanada, jakby kontrowersja, bo Sydney ciepły kraj, piękne widoki, plaże, Kanada zimna.
– Kanada jest przepiękna. Znaczy w zimie jest zimno. Dobrze, ja tam najpierw poleciałem do Vancouver, gdzie faktycznie było zimno, było może 9-11 stopni, deszcz padał. Ale jest tam pięknie. Bo tam jest ocean, ale są też góry, jednego dnia możesz pływać w oceanie, wieczorem możesz pójść na narty. Jak ktoś ma możliwość też zdecydowanie polecam polecieć do Vancouver.
– Czyli natura niesamowita w Kanadzie znowu cię urzekła.
– Jest pięknie. Potem wodospad Niagara pamiętam troszkę pozwiedzałem. Jest absolutnie pięknie. W zimie tam nie byłem, pewni bym nie pojechał.
– Na narty może?
– Ale nawet jak to było 9-11 stopni w tym Vancouver, to tam mi się spodobało. Też była taka atmosfera, taka energia. Ludzie bardzo otwarci sympatyczni. Także to dla mnie też ma duże znaczenie.
– Powiedz mi jeszcze właśnie, jeśli chodzi i ludzi, to było właśnie moje następne pytanie. Kogo spotkałeś, kto naprawdę otworzył ci oczy, zainspirował cię czymś, powiedział coś co zmieniło twoje podejście, czy w ogóle cokolwiek co się zmieniło w twoim życiu? Czy pamiętasz taką osobę w swoich podróżach dookoła świata, które miałeś? A może to nie była nawet jeden na jeden wizyta, może zainspirowałeś się książką?
– Powiem ci, że jako osoby, to myślę, że w San Francisco spotkałem. Pierwsza myśl jak miałem to właśnie San Francisco, bo ja tam dużo czasu spędzam właśnie zimami i poznaję mnóstwo, mnóstwo niesamowitych ludzi, którzy na pierwszy rzut oka wydają się być teoretycznie mało interesujący a w praktyce wychodzi, że mają niesamowitą wiedzę, niesamowite firmy, niesamowite pomyły. Także dla mnie to jest trochę szokujące. Bo widzisz w Europie jest tak, że ludzi jednak, ich status powiedzmy finansowy czy społeczny odzwierciedla ich wygląd. A w San Francisco jest to zupełnie odwrócone do góry nogami.
– Tak, widziałam.
– Możesz zobaczyć kogoś brudnego, zaniedbanego, wręcz śmierdzącego.
– Wygląda jak by był bezdomny innymi słowy. To Jacek próbuje powiedzieć.
– Dosłownie. Który ma firmę wartości 500 milionów dolarów, ale jak z nim rozmawiasz, na początku tak nie bardzo, bo ci o prostu śmierdzi.
– To musiał być mój brat. Konkurs trzeba rozstrzygnąć jeszcze. Żebyście pamiętali.
– Dobra. Pamiętamy o konkursie. Dzięki jak zwykle nad nami czuwa. Czujne oko naszego zespołu. Więc San Francisco warto pojechać, zobaczyć, jakie są możliwości, jak się zmienia nasze myślenie.
Książka jest twoja z autografem. Tutaj może na czerwono. W sumie ta książka to jest moja. Już jest podkreślona. Ale mamy jeszcze, także Jacek da ci autograf, zobaczy jak masz na imię. Napisz ciekawy komentarz, najciekawszy komentarz będzie przez nas wybrany po prostu i dostaniesz prezent. Kto lubi prezenty. Zwłaszcza prezenty, gdzie masz wiedzę. A powiem wam, że ta książka, ja ją przeczytałam bardzo szybko, tą książkę dostałam wczoraj i prawie, że ją skończyłam. I powiem wam, że książka jest fantastyczna, ponieważ doje ci od razu kopa, dosłownie, tak jak tytuł mówi. Kończysz rozdział, rozdział jest krótki, od razu wiesz co musisz zrobić. To mi się podoba, że jest od razu praktyka. Jest od razu jakaś akcja do zrobienia dla ciebie. Czyli czytasz rozdział, jeden rozdział zajmie ci może 5 minut, czytasz ten rozdział 5 minut, już wiesz co masz robić dzisiaj. Także, tak nawet Jacek sugeruje, czytaj jeden rozdział dziennie i wkładaj to od razu w praktykę. Bo tak naprawdę mamy niesamowitą wiedzę, biblioteki nasze w domu zawalone książkami, płytami i nie stosujemy. A praktyka, tylko i wyłącznie praktyka, tak jak mówisz w książce, czyni mistrza. Więc zobaczmy, skoro jest nam przypomniane, żeby rozstrzygnąć konkurs. Zobaczmy, czy mamy jakieś ciekawe, może nam admin pomoże też rozstrzygnąć konkurs? Jakbyś zasugerował. Dobra. Dariusz: świetna książka, masa cennych informacji, taki przewodnik. To już jest bardzo ciekawy komentarz, podoba nam się. Ale w Vancouver nie ma zimy, to bardziej w Toronto. Tak zgadza się, Vancouver słyszałam, że jest jeszcze piękniejsze niż Toronto tak naprawdę. Byłeś w obydwu Vancouver-Toronto?
– Myślę, że Vancouver mi się bardziej podobało.
– Rusz dupę to coś dla mnie, w końcu zadowoliłabym męża, który twierdzi, że tracę godziny w ciągu dnia na bzdury. Ciekawy komentarz. Jakie jeszcze…
– Tak, ten może być.
– Ten jest dobry.
– Możemy komuś pomóc.
– Jak możemy pomóc, Barbara. Już czwartą książkę zaczęłam czytać i odłożyłam w połowie, może książkę Jacka przeczytam do końca. Ja dam, że najbardziej zdeterminowana osoba dostaje książkę. Więc wybieramy. Może jeszcze jakieś kilka komentarzy wpadnie nam. Na razie to: Rusz dupę to coś dla mnie, w końcu zadowoliłabym męża, który twierdzi, że tracę godziny w ciągu dnia na bzdury. A to jak najbardziej książka jest dla ciebie. Więc to Barbara to jest twoja książka, dostaniesz autograf od Jacka, gratuluję. I będziesz przede wszystkim motywowała siebie, bo to chodzi o to, żeby ruszyć swoja dupę, a nie kogoś. Zgadza się?
– Bo to się robi wszystko dla siebie.
– Dla siebie.
– A, że inni przy okazji skorzystają no to jest efekt uboczny.
– A jeśli to jest twoja motywacja, druga osoba z boku, to jak najbardziej. Zwłaszcza kiedy inne osoby wątpią w ciebie. A ty osiągasz swoje cele, jeden za drugim. Bo praktycznie tylko tak naprawdę co udowadnia, kto udowadnia, że możesz? Rezultaty. Zgadza się?
– Więc dziękuję Jacek, za wspaniały wywiad. Możecie zobaczyć filmy z Jackiem na jego YouTube sukces.pl, na facebook też masz swój facebook. Również tak samo, pod tą samą nazwą.
– Tak.
– Więc Jacek jest bardzo znany, jeśli chodzi o media społecznościowe. Także gratuluję ci Barbara. Książka naprawdę jest świetna do przeczytania. Chyba najszybsza książka jaką możesz przeczytać dlatego, że tak łatwo się czyta.
– Jak to było w jednym filmie powiedziane: Będzie pani zadowolona.
– Będzie pani zadowolona. Dokładnie. Jeszcze raz, dzięki Jacek.
– Ja dziękuję za zaproszenie.
– I wy jak najbardziej napiszcie jeszcze więcej komentarzy, bo nigdy nie wiadomo, może mamy gdzieś drugą książkę, także jeszcze ciekawy komentarz, nawet jak zobaczysz to później, nie jesteś live, może jeszcze jakaś druga książka się znajdzie od Jacka i będzie do ciebie wysłana. Napisz komentarz taki, który pokaże, że naprawdę chcesz tą książkę, że naprawdę chcesz ruszyć dupę. Napisz, dlaczego ruszyć swoją dupę, twój powód.
– Rusz dupę, napisz komentarz.
– Rusz dupę, napisz komentarz. Także do zobaczenia, życzę wspaniałego dnia.
<wpis ten jest transkrypcją z wyżej umieszczonego video w związku z tym w tekście pojawić się mogą błędy językowe, powtórzenia itp. >
Najchętniej komentowane