Aston Martin Vantage GT4 – rozczarowanie?!

 

Hej. To za mną to jest wejście do toru Yas Marina w Abu Dhabi. Zaraz tutaj wejdę pobawić się fajnymi zabawkami. Zobaczysz, jak tor wygląda. Przejadę się fajnym samochodem i o tym samochodzie co nieco ci opowiem. A co to za samochód będzie?

To będzie samochód Jamesa Bonda. I zobaczymy jak on jeździ. Takimi zabawkami tutaj się jeździ na Yas Marina. Ja będę jechał to co tam jest z trójką oznaczone, ale nie wiem, czy będę miał trójkę.  Aston Martin Vantage GT4. Chociaż powiem ci, że jak patrzę na to Ferrari to ja bym wolał chyba tym pojedzić, ale to może następnym razem. Popatrz cała zabawa będzie tutaj. Tutaj już furki wyjeżdżają, czekają. A potem zabawa będzie tutaj na torze. To wygląda płasko, ale tutaj jest kawał góry. Na kamerze tego nie widać, ale jak tak patrzę to jest tutaj pewnie z 10 m wysokości. Tutaj też furki czekają. Ale będzie zabawa. Będzie się działo.

Ale to może ci opowiem w takim wypadku, bo nie wiem, ile będzie można w samochodzie opowiadać o Astonie Martinie tym Vantage, którym będę jeździł. To jest wersja GT4, to nie jest normalny Aston Martin. Znaczy on w 80 procentach jest taki sam jak taki drogowy, a te 20 procent to jest to, że został mocno odchudzony. Bo normalny Aston Martin waży 1700 a ten waży 1350. A to po to, żeby ten samochód po prostu jechał na torze. Ja jeździłem z klubu, z supercarclubu, jeździłem Astonem Martinem i powiem ci, że jakoś… Ok, jest huk silnika, ale żeby mnie jakoś specjalnie zachwycił, jeśli chodzi o jazdę to nie powiem. No przykro mi. Niemniej pięknie wygląda, pięknie brzmi. Co do jazdy średnio. Ale akurat ten GT4, którym będę jeździł jest przygotowany właśnie pod wyścigi, typowo pod wyścigi, pod wyścigi LeMans, 24 godzinne, a skoro tak i jest tam zmienione zawieszenie i hamulce poprawione, to powinno być dobrze. Samochód ma 4,7 litra pojemności, normalnie ten Aston Martin ma 4,9 nie, tak 4,9 do setki, więc no jak na sportowy samochód to tak naprawdę niewiele. Ale po odchudzaniu, czyli ten GT4, którym będę jeździł ma 4,2 do setki. Nie wiem, jak wygląda wnętrze tego samochodu, ale zaraz zobaczymy. Jak jest odchudzony to pewnie tam niewiele zostało z tego normalnego Astona. Nie mniej, na tyle na ile pamiętam nie podobała mi się kierownica, ale podobało mi się wszystko inne. Bo widzisz Anglicy jak robią samochody to potrafią je ładnie wykończyć. Żeby było jeszcze ciekawiej to silnik, który jest w Astonie Martinie, ten 4,7, 420 KM on jest z Jaguara wzięty i troszkę tam przerobiony. A zaraz pojeździmy i zobaczymy jak to wygląda w praktyce.

Ok. Zobacz, jak to wygląda w środku. Jedyne co jest normalnego z Astona to są liczniki. To jest też z Astona, chociaż troszeczkę przerobione. Kierownica jak widzisz jest wyjmowana. Bo to jest wersja sportowa, więc jest tu klatka. Na wewnątrz. Tyle możesz usłyszeć huku, bo ten samochód jest bardzo głośny. Ale widzisz, ten samochód jest przystosowany do jazdy na torze i nim nie można jeździć po drodze, nie ma homologacji drogowej. Ale zupełnie tak samo wygląda na zewnątrz wersja drogowa jak ten.

Dlaczego mnie nie zachwycił?

Bo jak dla mnie z tak dużego silnika ten samochód powinien być o wiele, wiele mocniejszy a nie jest. Więc no, cóż począć.

<wpis ten jest transkrypcją z wyżej umieszczonego video w związku z tym w tekście pojawić się mogą błędy językowe, powtórzenia itp. >

{ 0 comments… add one }

Leave a Comment