Hej. Wylądowałem w piątek 13-go na wsi spokojnej, na wsi wesołej. Jestem pod Poznaniem i ponieważ dzisiaj jest piątek trzynastego to chcę porozbijać troszkę mitów, troszkę ograniczających przekonań związanych właśnie na przykład z tym dniem piątkiem 13. Ale nie tylko bo mamy mnóstwo przekonań, które nas ograniczają. Mam listę wypisaną. Wczoraj zadałem pytanie na Facebooku i osoby, które tam mają ze mną do czynienia dały mi całą masę feedbacku zwrotnego, informacji o ograniczających przekonaniach. Zaraz sobie o tym porozmawiamy. Ale najpierw piątek 13. Mam znajomą, która urodziła się w piątek 13 i jest to jedna z bardziej szczęśliwych, z bardziej radosnych osób jakie znam. I kiedy miałem dużo kontaktu właśnie z tą panią, ja bardzo lubiłem przebywać w jej towarzystwie, bo ona zawsze wyglądała po prostu uśmiech od ucha do ucha, radość, szczęście, chodzące szczęście. I kiedyś nieopatrznie się ją zapytałem, właśnie moja głupota, odnośnie tego jak to jest z tym piątkiem 13, że ona urodziła się w piątek i czy to nie wpływa na jej życie. A ona mówi, ale oczywiście, że wpływa jestem najbardziej szczęśliwą osobą pod słońcem. Tyle w tym temacie. Słuchaj, jeśli ty uważasz. że w piątek trzynastego coś przykrego ci się przytrafi no to bardzo prawdopodobne, że tak będzie. A jeśli będziesz mieć nastawienie tak jak moja znajoma, która myśli właśnie, że wszystko… całe szczęście świata jest przeznaczone dla niej i tyle. Jak ma się coś szczęśliwego przytrafić, to przytrafi się właśnie jej. Proste podejście. Mam kilkanaście takich przekonań. Postaram się z niektórymi powalczyć z tego co mi wypisaliście na Facebooku.
Pierwsze, które się często powtarzało nie wychylać się, bądź normalny, bądź taki jak inni, rób to co inni. Wiesz co, trudno jest mi się tutaj w jakikolwiek sposób rozprawiać jakimiś argumentami właśnie z tym przekonanie, bo ja wydaje mi się przez całe życie robiłem właśnie tak, żeby robić wszystko co tylko się da, żeby się właśnie wychylać. Bo moje przekonanie jest takie, że im bardziej będę się wychylał, im bardziej będę nienormalny tym więcej będę w życiu osiągał i tym moje życie będzie ciekawsze, będę miał fajniejsze wspomnienia. I to właśnie o to chodzi. Widzisz, jutro będę miał zawody tutaj jestem obok toru na Bednarach i to jest ewidentnie wychylanie się. To nie jest normalne, żeby jeździć po jakimś torze samochodem, ścigać się, no głupota. Ale widzsz, gdzieś tam na którymś nagraniu mówiłem ci, chodzi też o wspomnienia. Nie chodzi według mnie o to, żeby przeżyć całe życie i potem wspominać, potem myśleć o tym, że się czegoś nie zrobiło. Według mnie to właśnie trzeba doświadczać życia, robić różne rzeczy po to, żeby nawet zobaczyć co nam się będzie podobać a co nie. Ale przede wszystkim po to, żeby mieć fajne wspomnienia. Więc jak dla mnie, jak najbardziej trzeba się wychylać. A widzisz z tym wychylaniem to jest tak, że to właśnie jacyś znajomi, rodzina, otoczenie mówi nam te słowa. Oni bardzo często mówią te słowa właśnie po to mówią ci żebyś się nie wychylał, bo obawiają się, że jak ty się wychylisz i okaże się, że odniosłeś sukces, to oni wszyscy będą głębokiej ‘d’ a ty odniesiesz sukces. Więc decyzja dla ciebie.
Co my tu dalej mamy? Za czyimś sukcesem idzie czyjaś porażka, czyli jak jedna osoba odniesie sukces to automatycznie druga osoba odniesie porażkę. Powiem ci, że nie wiem, kto ci wpoił takie przekonanie, skoro mi tu napisałeś coś takiego, ale… Czyli tak jak dla mnie sukcesem było to, że przebiegłem kiedyś tam ultramaraton, przebiegłem 100 km przez pustynię. I co? W związku z tym, że dla mnie to był sukces, to była to czyjaś porażka. No, ale na jakiej zasadzie? W ogóle tego nie rozumiem. Jeśli ja prowadzę firmę i sprzedaję na przykład jakieś suplementy to w jakiś sposób ktoś na tych traci? Wybacz, ale nie rozumiem tego. W ogóle tego nie rozumiem.
Na pewno faktem jest to, że ograniczające przekonania są ograniczającymi przekonaniami. Więc jak ty sobie wbiłeś do głowy takie coś to sobie wybij, bo ja tu nie widzę żadnych podstaw do tego. Przekonania typu jestem za stary na to, żeby coś robić albo jestem za stara, żeby coś robić. Ja tutaj od zawsze namawiam do tego, żeby czytać biografie ludzi, którzy odnosili wielkie sukcesy. I jak się śledzi właśnie historie sukcesu właśnie tych osób to wychodzi na to, że większość dużych rzeczy powstawało u osób po 50, nawet po 60, nawet po 70. Tylko widzisz ja tutaj nie chcę z nikim walczyć, przekonać na siłę. Po prostu sobie poczytaj. Poczytaj sobie właśnie biografie, popatrz na nawet na prezydenta obecnego Stanów Zjednoczonych. On przez całe życie uważał, że odnosił rozmaite sukcesy, ludzie też tak na niego patrzyli. Ale on sam dla siebie taką wisienką na torcie dla niego największym sukcesem jest to, że został prezydentem Stanów. I tak naprawdę widzisz pan siedemdziesięcioletni, który odnosi taki sukces. Widzisz 70 lat. To jest tak, nie jest łatwo odnieść sukces w młodym wieku, bo się po prostu nie ma wiedzy, nie ma się doświadczenia i ten sukces po prostu przychodzi w pewnym momencie. I przychodzi też w takim momencie, kiedy człowiek się pozbędzie tego całego śmiecia z głowy, tych głupich przekonań i nagle pozwala sobie na to, żeby ten sukcesowi odnieść. Bo to, żebyś ty odniósł sukces to jest kwestia taka, żebyś ty sobie pozwolił na to, żeby ten sukces odnieść. Żebyś ty uważał, że na to zasługujesz. Bo jeśli ty uważasz, że nie zasługujesz bo na przykład jest jedno z kolejnych przekonań, nie mam odpowiedniego wykształcenia do tego, żeby zarabiać duże pieniędze. Słuchaj to jest twoje ograniczenie. Bo jest mnóstwo osób, które bez żadnego wykształcenia zarabiają duże pieniądze. Mało tego jak popatrzeć na rozmaitych przedsiębiorców, milionerów to można łatwo zauważyć, że oni właśnie nie mieli wykształcenie albo się uczyli bardzo słabo w szkole podstawowej albo w szkole średniej. I była taka sytuacja, że zdawali sobie sprawę, że nie mając wykształcenia nie będą w stanie pójść do pracy, bo ich nikt nie przyjmie, więc po prostu zakładali swoje własne firmy. I przez to, że zakładali swoje własne firmy potem to się skończyło w większości przypadkach tak, że oni przyjmowali do pracy tych największych kujonów z klasy. No bo tamci się uczyli, a ci tworzyli firmę.
Co my tu dalej mamy? Jestem za głupi. Jestem za głupi na to, żeby tam było odnośnie w kontekście biznesu. Ja kiedyś opowiadałem historię takiego Chińczyka, który w tym momencie jest chyba trzeci najbogatszym Chińczykiem wartym kilka miliardów dolarów, który to został wyrzucony ze szkoły podstawowej, bo był po prostu uważany za idiotę. Był analfabetą, bo nie zdążył się tam w pół roku nauki, czy rok nauki w szkole nauczyć po prostu chińskiego. I nie będę teraz opowiadał całej historii powiem ci tyle, że jak odkrył to, że może się nauczyć czytać, że może zdobywać wiedzę z książek to tak tą wiedzę sam nie chodząc na jakieś uczelnie, sam tak rozwijał tą wiedzę, że doprowadził do tego, że przejął firmę, w której najpierw, gdzie był zatrudniony. A potem tą firmę tak rozwinął, że jest firmą międzynarodową, pan jest miliarderem. I takich przykładów jest cała masa. Jak może przeglądałeś książkę, którą kiedyś pokazywałem, książka Mistrzowie 101 historii takich właśnie mistrzów, poczytaj sobie. Tam są właśnie historie takich osób.
Nie w tym kraju, że w tym kraju się nie da. Wiesz co no fakt, faktem Polska może nie jest najlepszym krajem do robienia biznesu. Niemniej to nie jest jakakolwiek przeszkoda w tym, żeby ten biznes w Polsce robić. Bo popatrz sobie na listę 100 najbogatszych Polaków. 90% z osób, które są na tej liście to są osoby, które zaczynały od zera i w przeciągu jednego pokolenia, czyli tam kwestia 25 lat dorobiły się miliardów. Czyli widocznie się da. Jest też długa lista oczywiście osób, które musiały wyjechać z Polski, bo w Polsce z powodu rozmaitych ograniczeń, nie byli w stanie robić tego biznesu. Jak na przykład Helena Rubinstein, o której kiedyś opowiadałem. Jako chyba 18-letnia dziewczyna wyjechała z Polski, najpierw do Austrii, potem do Australii. I po kilkudziesięciu latach prowadzenia biznesu na obczyźnie okazało się, że w latach sześćdziesiątych była najbogatszą kobietą na świecie. Także słuchaj, jeśli uważasz, że się w Polsce nie da, no to kto ci broni wyjechać poza Polskę. Całą Europę masz otwartą, wizę do Stanów dostaniesz w zasadzie teraz bez problemu. Możesz wyjechać do Australii, możesz wyjechać do Afryki. Słuchaj cały świat stoi przed tobą otworem. Więc jeśli ty masz całe życie przeżyć, słuchaj to jest twoje życie, to jest jedyne rzeczy jakie masz i ty moje ty masz całe życie przeżyć z tym nie no w Polsce się nie da. A ty cały czas w tej Polsce siedzisz, sorry ale ja tu czegoś nie rozumiem. Naprawdę, nie rozumiem czegoś.
Kolejne, trzeba mieć pieniądze, żeby założyć biznes. Wiesz co pieniądze pomagają, ale w wielu wypadkach mogą zaszkodzić. Bo jak masz pieniądze to owszem możesz sobie kupić sprzęt komputerowy albo jakąś tam maszynę i działać. Jak nie masz pieniędzy też możesz założyć firmę, bo możesz dostać dotację jako bezrobotny, dostaniesz tam kwestia 25000 dotacji z Unii Europejskiej. Możesz dostać potem dotację na innowacje, dotacje na zakup maszyn, urządzeń i tak dalej i tak dalej. Te pieniądze możesz dostać. Możesz pójść do inwestorów, do aniołów biznesu i te pieniądze możesz dostać. Tyle to jest też coś co powtarzam, że według mnie to nie jest najlepsze, żeby… szczególnie przy pierwszym biznesie dostawać pieniądze z zewnątrz. Bo jak ty dostaniesz pieniądze z zewnątrz, no to skoro masz te pieniądze, leżą ci na koncie czy masz je w ręce no to twoja chęć zarabiania nie jest specjalnie wysoka. Bo jeśli ty przymierasz głodem i naprawdę musisz coś wymyślić, żeby zarobić pieniądze, to jest zupełnie inna sytuacja, jak wtedy, kiedy ty te pieniądze, ktoś ci da. No bo ty już nie masz potrzeby, nie masz głodu, nie masz potrzeby wysilania się, niespania po nocach, tyrania po kilkanaście godzinnie, no bo… Także nie trzeba mieć ani grosza przy duszy, żeby założyć firmę.
Skoro moi rodzice nie mieli to i ja nie będę miał. Nie no, to wiesz ojejku… Powiem ci, że jak czytam takie rzeczy to się tylko mogę uśmiechnąć. No, ale niby dlaczego? Powiedz mi dlaczego? Wytłumacz mi to? Dlaczego ty byś miał nie mieć i co do tego mają w ogóle twoi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie albo sąsiad, ktokolwiek. To jest wszystko w twoich rękach, w twoim działaniu. To jest kwestia nawet jak ty dzisiaj spędziłeś dzień? Czy ty dzisiaj zastanawiałeś się nad tym co by zrobić, żeby poprawić swoje życie? Czy myślałeś nie zostanę w łóżku w ogóle się nie ruszę, bo dzisiaj jest piątek 13. Dzisiaj się nic nie robi.
Skoro nie mam wykształcenia to… aha, to już było o tym. Taki już jestem. Taki już jestem, skoro taki się urodziłem to nie ma sensu, żebym się uczył czegokolwiek, nie ma sensu żebym się rozwijał, no bo taki już jestem, taki się urodziłem. Słuchaj nie wiem, czy zauważyłeś, że ludzie na przykład wykorzystują zwierzęta do pomocy właśnie czy to na roli czy nawet do tego prowadzenia biznesu. Co na przykład nawet zwykły koń musi być w jakikolwiek sposób wytresowany, żeby zaorał to pole. Tak, jeszcze gdzieniegdzie się orze konno. Jak są nawet na przykład psy pociągowe, to nie jest tak, że się pies urodził no i on nie będzie nic robił, bo on się urodził jako pies, więc nie będzie ciągnął jakiegoś zaprzęgu, gdzieś tam na Antarktydzie, przecież on się taki urodził. Nie, widzisz jest człowiek, który daje mu komendy, uczy go, tresuje go. Tak, da się psa wytresować. I ciebie jako człowieka w cudzysłowie też się da wytresować. Mało tego to ty sam siebie powinieneś tresować. Bo jeśli dzisiaj nie znasz języka obcego a chcesz zarabiać w innym kraju, no to warto się tego języka nauczyć. A naprawdę każdy głupi jest w stanie się nauczyć język wystarczy tylko dziennie… jest mnóstwo metod nauki, siąść poświęcić na to czas. Nawet jeśli jesteś wybacz totalnym debilem jesteś w stanie nauczyć się angielskiego, niemieckiego dowolnego języka. Dobra. O, co do języków. Skoro znasz język polski, a polski język jest uważany jakaś tam agenda ONZ uznała, że polski język jest najtrudniejszym językiem na świecie do nauczenia się. A ty już go znasz. To ci pozostaje drugi najtrudniejszy chiński gdybyś tak chciał zaszaleć. Więc możesz się wytrenować. Tak jak jest zwykły pies i jest pies pociągowy.
Bo co ludzie powiedzą, to już było odnośnie wychylania się. Wszystko będzie najlepiej zrobione, jeśli zrobię to ja. Wiesz no, pewnie tak jest w istocie, bo ty wiesz najlepiej jak to zrobić. Znam takiego pana, który jest milionerem ma magazyn, gdzie sprzedaje dużo towaru i on robi wszystko sam. Czyli przychodzi do niego klient, on bierze wózek widłowy, jedzie na magazyn, wyciąga ten towar, przywozi, pisze to na kasie fiskalnej, wystawia faktury. I gość od rana do wieczora zasuwa, nie ma w ogóle życia. Bo uważa, że on zrobi to najlepiej. Wiesz no robi najlepiej, zarabia na tym pieniądze, tylko tak nie ma w ogóle życie. W ogóle nie ma życia, jest przemęczony, nie ma czasu dla rodziny, nie ma czasu na żadne przyjemności, żadne wyjazdy, nie ma czasu na nic. Wiesz, bo faktycznie ty wiesz najlepiej jak to zrobić, ale widzisz w przypadku prowadzenia biznesu, żeby ten biznes się naprawdę rozrósł i przede wszystkim pracował na automacie, no to niestety trzeba mieć innych ludzi do pomocy. I ja mam tak, ja już mówiłem o tym wielokrotnie, ja nie zatrudniam w tym momencie nikogo, czyli nie jest u mnie nikt na etacie. Ale dla mnie pracują firmy, dla mnie pracują freelancerzy, dla mnie pracuje mnóstwo osób tylko, że ja chcę być wolną osobą i nie chcę być przywiązany tym, że mam jakiś tam pracowników. Dlatego, bo pozwala mi to podróżować, nie muszę siedzieć w biurze i tego wszystkiego pilnować, ale widzisz jest to kwestia wymagań. Jest to kwestia nauczenia kogoś co ma ktoś robić. I możesz robić tak jak ja i wynajmować czyjś czas albo jak chcesz zatrudniać, oczywiście możesz kogoś zatrudnić tylko to jest właśnie kwestia nauczenia kogoś określonych procedur, określonych zachowań. Bo tak jak ten pan w przypadku tego magazynu, no przecież to nie jest wielka filozofia i nie wierzę, że nikt nie będzie lepiej prowadził wózka widłowego od niego. Nie wierzę, że nie będzie osoby, która będzie w stanie po prostu zwykłą fakturę wypisać i nie zrobi tego lepiej od niego. Więc po prostu czasami trzeba troszkę logicznie pomyśleć.
I tak cię zniszczą, zaczniesz odnosić sukcesy i tak cię zniszczą. Wiesz co, mnie odkąd zacząłem się publicznie pokazywać na YouTubie rozmaite osoby starają się zniszczyć mnie, od dokładnie grudnia 2016. Nie wiem, co takiego się wydarzyło akurat wtedy, ale od dwóch lat starają się mnie zniszczyć i jakoś wiesz żyję. To jest kwestia twojego podejścia. Wiesz, ja wiem co jestem wart, ja wiem co potrafię, ja wiem co umiem, ja wiem co osiągnąłem, ja wiem co osiągam. Więc wiesz patrzenie na to, że ktoś mi coś zrobi, że ktoś się ze mnie śmieje, że komuś się nie podoba to jak ja wyglądam albo to jakie ja mówię. Ja mam to gdzieś.
Podsumowując, to jest tylko kilka, na pewno masz inne jakieś tam ograniczające przekonania. Podejdź do tego tak jak ja podchodzę do wielu spraw. Ja mam to… wiesz, nie powiem dosadnie jak ja to mówię, więc powiem ci to grzecznie, ja mam to gdzieś. Po prostu. A ty sobie powiedz tak jak uważasz. I tyle, bo raz się żyje. Tyle.
Dobra, ja mam ograniczony czas odnośnie tego, żeby czytać komentarze i odpowiadać na nie, ale jak masz inne ograniczenia to jak najbardziej proszę napisz co tam takiego jest, może będą inne osoby, które będę mieć czas, żeby to po prostu rozczytać, żeby ci pomóc. Bo słuchaj, są osoby, które cię będą dołować i są osoby, które cię będą wspierać. Ja staram się przyciągać na ten kanał takie osoby, które wspierają innych, ciągną za portki. Więc, jak masz z czymś problemy napisz w komentarzu, będzie inna osoba, która powie co o tym myśli. Ja to i tak przejrzę, jak będą jakieś głupoty to postaram się to sprostować. A jest parę osób rozgarniętych więc po prostu pytaj, pisz w komentarzu i szukaj rozwiązań. Naprawdę szukaj rozwiązań, bo zawsze jest jakieś wyjście.
Dzięki. Do usłyszenia wkrótce. Hej.
<wpis ten jest transkrypcją z wyżej umieszczonego video w związku z tym w tekście pojawić się mogą błędy językowe, powtórzenia itp. >
Najchętniej komentowane