Maserati MC20, czy jest warte 1,3 mln?

Hej, przetestujemy Maserati MC20, nowość od Maserati w końcu, bo Maserati dawno nie wypuściło nowego samochodu, a zwłaszcza sportowego.

Pierwsze wrażenia odnośnie jazdy:

Ponieważ przesiadłem się z samochodu, który pokazywałem tydzień temu, czyli Porsche 911, przesiadłem się do tego i w porównaniu do Porsche w środku skromnie bardzo, bardziej tutaj czuć samochód sportowy na takiej zasadzie, że jest bardzo ciasno, jest napęd na tył, więc ten samochód zupełnie inaczej się zachowuje, inaczej skręca, w sensie ja tutaj… Dobrze, będę go porównywał do Porsche, dlatego że jeździłem przed chwilką Porsche, mimo tego, że tydzień temu to dopiero pokazywałem, ale widzisz, takie uroki YouTube.

Jest bardziej sztywny, jadę na trybie GT, jego przyspieszenie, kurczę, jakoś tak jak się jedzie w Porsche, to wszystko jest takie zwarte, wszystko wiadomo co robi. Na początku czuję się w nim trochę dziwnie, bo po pierwsze szyba jest taka… Jest głęboko tutaj wypuszczona podsufitka i żebym ja widział szybę, tak całą szybę, to musiałbym się pochylić i po prostu widoczność mam tutaj mocno ograniczoną. Do tego lusterko wsteczne, to nie jest normalne lusterko wsteczne, tylko to jest kamera, więc ja to co widzę za sobą, widzę w kamerze i po prostu tak dziwnie mi się focusuje na tym, teraz podjeżdża do mnie jakiś samochód, ja go widzę jakby wjeżdżał dosłownie we mnie, więc jakoś na razie jest kwestia przyzwyczajenia.

W porównaniu do Porsche jeśli chodzi o jego zbieranie się, ok jak dla mnie jest słabszy, jadę teraz na mokrej nawierzchni, więc wiadomo, że to jest inna jazda jak samochodem z napędem na 4 koła. Jadę teraz na trybie Wet, więc teoretycznie samochód sobie powinien doskonale radzić, jest ok, dźwięk silnika jest słabiutki, żeby nie powiedzieć beznadziejny, reakcja na gaz…

Obawiam się, że samochód mi się nie podoba, już mogę powiedzieć, ten samochód mi się nie podoba, w środku, jeśli chodzi o jazdę, jeśli chodzi o przyjemność z prowadzenia, w porównaniu do Porsche niestety tragedia.

Mówię to z przykrością trochę, bo na zewnątrz ten samochód wygląda naprawdę spektakularnie, drzwi są podnoszone do góry, jest dopracowany pod względem stylistycznym, wygląda naprawdę zacnie, ale jeśli chodzi o prowadzenie… Tylko że widzisz, mam teraz porównanie do 911 Turbo S, po prostu to nie jest to. Ma takie ciekawostki ten samochód, samo nadwozie z włókna szklanego waży 100kg, ale jak całe wszystko razem dodamy to jest jakieś 1500kg, więc jest to naprawdę niezły wynik jak na tego typu samochód.

Przyspieszenie 2,9s do 100km/h, dobrze, na mokrym nie jestem w stanie do końca odczuć tego przyspieszenia. Prędkość maksymalną producent podaje 325km/h, jestem na krętej drodze, więc też tego nie sprawdzę, jak będę miał możliwość w Niemczech sprawdzić to zobaczymy. Plusem tego samochodu jest to, że ma centralnie umieszczony silnik, więc jest on fajnie wyważony, chociaż niestety ja w jeździe, no tak jak powiedziałem, niestety ten samochód mi jakoś nie podchodzi.

Maserati mówi o opatentowanej technologii z Formuły 1, która została zastosowana w tym oto samochodzie, w tym oto silniku, V6 630KM, samochód ma 4 tryby jazdy, ma na deszcz, jest GT, jest Sport i jest tryb Corsa, oczywiście przy każdym trybie możesz sobie osobno regulować zawieszenie, w sensie jego sztywność, ma też tutaj taki przycisk do regulacji wysokości zawieszenia z przodu, to nie jest duża regulacja, ale tak jak tutaj mijam co jakiś czas w miejscowościach „leżących policjantów”, to może się przydawać, albo jeśli się wjeżdża do jakiegoś parkingu, gdzie może się samochód zahaczyć, to się przydaje.

W środku niema nic analogowego, wszystko jest cyfrowe, w sensie są 2 wyświetlacze, oba mają nieco ponad 10 cali przekątnej, ok jednym to się może podobać, innym może to się nie podobać. Ok, jak teraz spadł deszcz, to na przykład wyjdzie się popatrzeć na zewnątrz i widać całą masę brudu, który zbiera samochód z asfaltu, jedziemy tutaj w grupie, gdzie jedzie kilka czarnych samochodów, są to samochody sportowe i ten brudzi się najbardziej, więc Maserati twierdzi, że bardzo dużo czasu poświęciło na aerodynamikę, żeby był duży docisk, no nie wiem… Łatwo jest w materiałach reklamowych napisać pewne rzeczy, a potem w praktyce wychodzą inne…

Powiem Ci jakie są moje odczucia po przejechaniu dłuższego odcinka tym samochodem:

Nie czuję się tutaj komfortowo.

Ok, ja rozumiem, że to jest samochód sportowy, więc ma być ciasny, niemniej lusterko wsteczne, które jest za duże, ono jest tak duże, że naprawdę mi przesłania, ja tutaj z prawej strony w zasadzie widzę tylko przed siebie, a na prawo już nie widzę nic. Jest tutaj dość ciasno, ok jest samochód sportowy, niema problemu, może być ciasno, ale jak porównam to do Ferrari, porównam to do Lamborghini, z którymi ten samochód chce konkurować, no to jest bardzo ciasno.

Nie podobają mi się do końca fotele, bo nie mają żadnej regulacji, ale ok, w Ferrari też są takie fotele, więc tutaj nie mam się co do czego przyczepić, niemniej na dłuższe trasy, na bardzo długie trasy, czyli jakbym chciał sobie zrobić takie GT, podejrzewam, że by to było już niewygodne, bo są bardzo krótkie te siedziska i noga tak jakby, no może to nie jest jak na taborecie, ale nie jest to według mnie tak do końca komfortowe.

Gdyby przypadkiem się zdarzyło, że kupiłbym za 1/4 ceny, bo jak dla mnie ten samochód jest wart może 650.000zł, a nie tyle, ile podaje producent, to wyrzuciłbym w ogóle to lusterko, bo nic nie widać i to, że to jest kamerka, w którą tak dziwnie się patrzy – to nie jest fajne. To, że producent zaoszczędził na kosztach i dał ekrany zamiast, przynajmniej prędkościomierza, który powinien moim zdaniem być tradycyjny, bo jednak jest to samochód sportowy i wypadało by, żeby coś tutaj było takiego z tradycyjnego, normlanego samochodu sportowego.

Z trybów jazdy, teraz sobie może przełączę na Corsę, bo na tym trybie jeszcze nie jeździłem, może to coś poprawi, bo jak na razie reakcja na gaz była… Hamulec się nie zmienił, hamulec bardzo głęboko bierze i ja muszę nacisnąć tak z 3-4cm zanim coś się zaczyna dziać z hamulcem, w samochodzie sportowym to powinno być pyk i już powinno być hamowanie. Więc to mi się nie podoba, tym bardziej, że wywodzę się ze sportów motorowych, z wyścigów i tam niema miejsca na takie rzeczy, żeby hamulec tak słabo hamował.

Ok, zaraz może chłopaki przyspieszą, to zobaczymy zachowanie na tym trybie Corsa. Niby powinno być zawieszenie bardziej utwardzone i faktycznie w zakrętach teraz troszkę lepiej się sprawuje. Na pewno plusem jest to, że jest ten silnik umieszczony centralnie.

Ok, jest lepsza reakcja na gaz na tej Corsie, ale to, co jest na tej Corsie z reakcją na gaz, powinno być w standardzie, a nie, że ja muszę przełączać na niby najbardziej hardcore’owy zakres, żeby dodając gazu, żeby samochód reagował na ten gaz. Dobra, na razie jedziemy jeszcze dość wolno, więc trudno ocenić mi, co tu jeszcze się dzieje. Ok, na trybie Corsa samochód zaczyna jechać, bo i zaczyna skręcać i zaczyna przyspieszać, więc do poprawy na pewno jest hamulec.

Jest kwestia dla mnie jeszcze wnętrza, bo na zewnątrz samochód jest bardzo duży jak się tak na niego patrzy, a w środku tego miejsca jest na prawdę niewiele, to jest o tyle ciekawe, że jeśli wejdzie się do Ferrari, które ma podobne parametry, to w Ferrari jest naprawdę masa miejsca w środku. To są w zasadzie te same firmy, więc wydawać by się mogło, że powinni pracować inżynierowie, którzy znają tę całą technologię, więc to, że jest tak mało miejsca, to nie wiem z czego wynika, ale wiesz, ja nie jestem jakoś specjalnie duży, ale samochód…

Nie wiem, chyba że go zaprojektowano dla kobiet.

Plusem jest to, na co ja zwracam dużą uwagę – kierownica. Kierownica jest bardzo fajna, obszyta alcantarą, nie jest aż taka gruba jak w BMW M3 czy M4, ale naprawdę bardzo przyjemnie leży w dłoni. Podejrzewam, że nie będę mieć możliwości żeby pojechać tym na tor, więc trudno mi ocenić jeszcze jak to się będzie sprawować na torze. Na razie mogę Ci powiedzieć tak: Na trybie tym najmocniejszym – Corsa, samochód zaczyna jeździć, ale to powinien być jak dla mnie tryb podstawowy w tego typu samochodzie.

Ale wiesz, tak ogólnie od strony technicznej patrząc, myślę sobie, że naprawdę niesamowity postęp zrobiła technologia, ludzkość i motoryzacja, że w 2 lata od zera są w stanie zrobić samochód sportowy, bo kiedyś samochody nie dość, że się projektowało ze 4-5 lat, a potem jeszcze ze 2 lata testowano jak to się będzie zachowywać… Więc teraz nie wiem, czy się bać, jak samochód zrobili w 2 lata, to ile mieli czasu na testowanie…

Wiesz, tym bardziej nie kupił tego samochodu, bo oni się chwalą tym, że zrobili to w 2 lata, ale jeśli coś się robi tak szybko, to przypomina mi się gra Cyberpunk, która miała być tak cudowna, miała być tak wspaniała, a wyszło tak, jak wyszło… Więc nie wiem czy z tym samochodem tak samo nie będzie. Wiem, że w Polsce jest ze 4 sztuki tego samochodu, więc jeśli faktycznie na cały świat wyprodukowano 400, a w Polsce jest już 4, to ja bym go bardziej traktował jako samochód kolekcjonerski, a niekoniecznie samochód do tego, żeby nim jeździć. Ok, wyszło teraz słońce, jest troszkę szybciej, na tym trybie Corsa da się jeździć, ale coś by trzeba zrobić z dźwiękiem silnika, bo dźwięk ma tragiczny.

Więc nie wiem, można go kupić chyba tylko dlatego, że jest to limitowana wersja, a jeśli chcesz mieć naprawdę fajny sportowy samochód do jazdy – nie kupuj tego. Ujmę to tak, to jest samochód po to, żeby się pokazać, że masz ładną furę, ale za te pieniądze wolałbym sobie kupić Ferrari 488 2 letnie, a nie kupować nowe Maserati. 3 litrowy silnik, podejrzewam, ten dźwięk jest taki dziwny, nie wiem czy ten dźwięk nie wydobywa się przypadkiem gdzieś z głośników, nie jest gdzieś generowany. Ja wiem, że jeśli się interesujesz tematem, interesujesz się motoryzacją, może sobie obejrzałeś gdzieś zdjęcia, filmy, wydawało Ci się, że samochód jest piękny, cudowny i w ogóle nie wiadomo jaki – nie kupiłbym go.

Nie kupiłbym go, a za te pieniądze wolałbym sobie kupić Porsche Turbo S, które daje niesamowitą frajdę z jazdy, a Maserati ma to do siebie i zawsze miało to do siebie, że traciło zawsze mocno na wartości.

Sam miałem 2 Maserati, teraz mam jedno Maserati, tylko jako SUV’a, jako SUV jest fajne, zrobię kiedyś o nim filmik, ale ten MC20 nie skradł ani trochę mojego serca, bo po prostu jest słabo…

Dzięki!

{ 0 comments… add one }

Leave a Comment