Hej! Mustang, Ford Mustang, co to takiego jest? Czy warto kupić? Dobrze, ja już narzekałem na amerykańską motoryzację, więc dzisiaj nie powiem żadnego złego słowa na temat Mustanga. Po prostu, powiem co to jest, pokażę Ci go w środku i na zewnątrz i decyzje sobie podejmiesz sam. Ja wiem, że dwudziestolatkowie są generalnie zakochani w tym samochodzie, bo ten samochód ładnie wygląda i kwestia jego brzmienia i faktycznie brzmi pięknie. Nie da się odmówić jak jest V8, która jest bez turbo, tylko jest naturalnie, naturalny silnik V8. Widzisz, nawet tutaj gdzieś na przejściu oglądają się, oczywiście dwudziestolatkowie, za tym samochodem, bo na zewnątrz jest ładny, nie da się ukryć.
O widzisz, jeszcze ładna redukcja biegów. Ja mam z nim problem odnośnie tego, że jest amerykański, ale to nie chodzi o to, że jest amerykański, chodzi o to, że jakość wykonania tego samochodu idzie za jego ceną, bo samochód jest bardzo tani w stosunku do samochodów o podobnej mocy, więc jeśli chce się mieć stosunkowo mocny samochód, to widzisz, łatwo jest kupić sobie po prostu Mustanga, bo masz tam prawie 500 koni za stosunkowo niewielkie pieniądze. W Polsce go kupisz za 200 tysięcy, jak ze Stanów byś chciał kupić, to w Stanach ceny się zaczynają gdzieś tam od 35/40 tysięcy dolarów, mówię o nowym. Ok, jak się podolicza podatki, opłaty itd, to wiadomo, że wyjdzie tego, wyjdzie o wiele więcej, ale środek powiedzmy jest spartański, zaraz gdzieś stanę, to Ci go dokładnie pokażę. Te samochody nie trzymają wartości, jest problem na zakręcie, jak jest mokro, bo ten samochód prowadzi się jak chce, jak jest sucho jest ok, ale jak jesteś jeszcze nie doświadczonym kierowcą i wyjedziesz sobie na traskę i spadnie deszcz to, no z duszą na ramieniu trzeba pokonywać zakręty.
Generalnie lepiej tym samochodem pojechać na tor, ale nie szaleć, bo to, że cena jest niska, to z czegoś to wynika, to wynika z jakości materiałów, które są użyte, z grubości tych materiałów, więc jeśli byś chciał pojechać na tor Poznań i poupalać, no to obawiam się, że po jednej sesji nie będzie samochodu, no bo nie będzie samochodu. Dlaczego tyle osób kupuje Mustangi? Bo widzisz wystąpił w jednym, drugim filmie, więc pod kątem reklamowym Ford zrobił świetną sprawę, po prostu zlecił nakręcenie filmu, gdzie Ford był głównym bohaterem, Mustang był głównym bohaterem, poza tym sama nazwa, ten konik, to działa na wyobraźnię. Przyznam, że w taki dzień jak teraz, dobrze, tutaj nie pokazuje ile jest stopni na zewnątrz, a może gdzieś, a jest 32, WOW 32 stopnie. No jestem wstrząśnięty i zmieszany. Więc jak jest gorąco, otworzy się dach, przyjemnie przewiewa, ma to swoje plusy, bo w takim upale w większości samochodów klimatyzacja nie wyrabia, a tutaj przy otwartym dachu da się żyć.
Akurat wczoraj byłem w Łodzi i za mną jechała pani Fordem Mustangiem, oczywiście z otwartym dachem, poprzedni model i była przeszczęśliwa, że jedzie Mustangiem z otwartym dachem, więc dla wielu osób jest to styl życia, wolność, no i właśnie widzisz, ten dźwięk silnika. Jak jeszcze pojadę na ręcznej skrzyni biegów to troszkę to lepiej brzmi, tak tylko tutaj ruch jest. Ok, to ja się zatrzymam i pokażę Ci z zewnątrz, z wewnątrz jak ten oto samochód wygląda. Jak patrzeć tak z daleka na wnętrze, to wygląda pięknie, bo jest skórka, są fotele, które są wentylowane, więc to jest bardzo przyjemna funkcja. Jak patrzeć tak z daleka, wszystko wygląda ładnie dopóki nie podejdziesz bliżej i nie okazuje się, że jest to no dość siermiężny plastik. Jak usiądzie się w środku też wygląda to, no wygląda to do kamery bardzo ładnie, bo jest tutaj troszkę chromoniklu, ładne zegary, wygląda to ładnie. Dopóki, widzisz, jest tutaj skórka, ale ta skórka jest taka, no taka nie bardzo. Tu jest plastik, który w dotyku też jest nie bardzo. To wszystko, to jest też plastik, to nie jest tak, że to jest stalowe czy chromoniklowe, to wszystko jest plastik, te wszystkie pokrętła, które z daleka wyglądają na ładne, to one z bliska, to wszystko jest takie zabawkowe, takie byle jakie, takie właśnie amerykańskie, więc to mi się, no to mi się nie podoba.
Kierownica jest całkiem ładna, chociaż skóra, która tu jest użyta to jest no… Dobrze, miałem nie narzekać, ale ok, popatrzmy jeszcze z tyłu ile jest miejsca. No, generalnie tak w takich samochodach miejsca z tyłu jest za karę, tyle ile za karę. Ale powiem Ci, że jeśli chodzi tak ogólnie o wyposażenie tego samochodu, to nie jest źle, bo nie dość, że jest ekran dotykowy, gdzie w wielu samochodach nowych tego nie ma. Jest to, że jest klimatyzowany, jest klimatyzowany fotel, więc to jest rewelacja. Nie ma tutaj za wielu funkcji, jeśli chodzi o ustawienia sportowe, bo jest tylko, popatrz, mamy, jest tylko „Sport+”, „Race track”, na mokro, albo na śnieg, no i w zasadzie ja jeżdżę sobie na tym „Sport+”, bo ładniej brzmi i tyle, ale widzisz, cały czas jest to, że jak się patrzy to okiem kamery, to wszystko wygląda ładnie, ale w rzeczywistości, to nie jest takie ładne, bo to jest plastikowe, bo to jest takie, sorry, tandetne. No, ale cena z czegoś wynika. Co on tutaj jeszcze ma? Wyłączenie trakcji, no w sumie podstawowe funkcje. Ogólnie jeśli chodzi o funkcjonalność, to jest bardzo przyzwoicie. Powiem Ci, że nie jechałem Mustangiem za dużo kilometrów, więc nie mogę Ci powiedzieć jak na dłuższej trasie się sprawuje, ale jak tak popatrzysz z zewnątrz, to jest… Z zewnątrz wygląda bardzo ładnie, taki typowy właśnie muskularny, amerykański samochód z konikiem, pięcio-litrowy silnik, z tyłu jest bardzo ładny, pomimo że on już jest produkowany dość długo, to podoba mi się z tyłu, nie będę mówić, że mi się nie podoba, bo wizualnie jest ładny, ale to są tylko te dwie rzeczy, które mi się podobają w tym samochodzie, czyli to jak on wygląda z zewnątrz i to jak on brzmi, a cała reszta no niestety.
Popatrzmy jeszcze jakie są hamulce. Wiesz, tutaj widzę, że jest Brembo i to wygląda na kawał hamulca, nie widać tutaj zacisków, trudno tak ocenić. Ujmę to tak. Ponieważ jest to legenda, to warto się tym przejechać. Zanim kupisz, przejedź się nim i to najlepiej w deszczu, bo wtedy będziesz w stanie poczuć różnice między samochodem, a samochodem i żeby potem nie było, że go kupisz, przejedziesz się po deszczu i nagle się okaże, że „Oj, coś tu jest nie tak.” Niemniej, jako legenda mocno reklamowana w filmach, warto się ogólnie tak przejechać, żeby wiedzieć z czym mamy do czynienia. Dzięki!
<wpis ten jest transkrypcją z wyżej umieszczonego video w związku z tym w tekście pojawić się mogą błędy językowe, powtórzenia itp. >
Najchętniej komentowane