Kto Mi Dał Skrzydła

Hej, porozmawiamy sobie o skrzydłach, prawie że anielskich, bo chodzi o to, co takiego zrobić, żebyś był lepszy i czy to zależy od ciebie, czy to zależy od innych ludzi i jak to sprawi, żeby te skrzydła mieć, skrzydła, które Cię poniosą wyżej jak jesteś w tym momencie, czy się da w ogóle. Powiem Ci tutaj 2 historie z tym związane, pierwsza historia z ubiegłego tygodnia, kiedy byłem pod Warszawą, robiłem sobie przegląd samochodu i spotkałem, a raczej mnie spotkał mój subskrybent, Pan, który mnie ogląda, chłopak w zasadzie, przedstawił mi się i mieliśmy tam konwersację na przestrzeni mniej więcej 300m i przez te 300m, mniej więcej 250m to była jego opowieść o tym, co mówią inni ludzie na mój temat, co mówią ludzie na jego temat i ja mu po tych 250m przerwałem i powiedziałem: „Słuchaj, masz faceta, który może Ci w wielu rzeczach pomóc, a Ty opowiadasz mi tutaj co twoi koledzy myślą na mój temat, co twoi rodzice tobie mówią i generalnie o wszystkich ludziach dookoła, którzy wywierają na Ciebie jakiś wpływ, na to co Ty masz robić, albo czego masz nie robić, a zadaj mi po prostu pytanie: „A co takiego zrobić, żeby mieć te skrzydła, żeby pójść do przodu?” I on wtedy tak: „No faktycznie…” Widzisz, to jaką jesteś w tym momencie osobą, to kim się stałeś to wzięło się z tego, jak Ty myślisz na swój temat, bo jeśli myślisz, że jesteś głupi, no to się nie bierzesz za naukę, bo uważasz, że jesteś głupi, jeśli uważasz, że jesteś super inteligentny, idziesz na studia, robisz doktorat, robisz profesurę, bo jesteś super inteligentny, jeśli wiesz, że jesteś dobry w zarabianiu pieniędzy, to po prostu zarabiasz pieniądze, to jest po prostu twoje przekonanie, że tak masz. I teraz jest kwestia, skąd się u Ciebie to bierze?

U części osób się to bierze po prostu z obserwacji życia, u części osób się to bierze dlatego, że otoczenie nam coś wmówi, że Ty jesteś w czymś dobry, albo jesteś w czymś beznadziejny. Jeśli np. z matematyki dostajesz non-stop beznadziejne oceny, to może Ci nauczyciel, czy mama, czy tata powiedzieć: „Słuchaj, jesteś beznadziejny z matematyki.” Gdy tym czasem może się okazać, że Ty tak naprawdę jesteś geniuszem matematycznym, ale tematyka jest dla Ciebie tak prosta, że w ogóle szkoda Ci czasu na takie głupoty, bo twoje myślenie jest kilka poziomów wyżej. Możesz wziąć tutaj np. Einsteina, który jak poszedł do szkoły, to uznali, że to jest po prostu głupek, prawie że wioskowy, bo w ogóle nic nie rozumie, co się do niego mówi, jest zapóźniony i w ogóle beztalencie. Ale widzisz, teraz pojawia się właśnie myśl, jakby to zrobić, żeby pomimo tego, co Ci ludzie dookoła będą mówić, że to nie jest dla Ciebie, że Ty się do tego nie nadajesz, żeby jednak się rozwijać, żeby jednak iść do przodu, żeby jednak osiągać bardzo dużo. Te osoby, które były na spotkaniach ze mną, które robiłem po całej Polsce, ja tam opowiadał historie kilku osób, które odniosły niewiarygodne wręcz sukcesy, a totalnie się do tego nie nadawały, te osoby, które były mogą w komentarzu napisać czy tak było czy nie.

Druga historia związana ze mną, ale zanim do tej historii dojdę, to najpierw powiem Ci, co mi dodało skrzydła, bo wiem, że jest wiele osób, które powiedzmy, pierwszy raz mnie widzi i w ogóle nie wie co to jest za koleś. Widzisz, mi dodały skrzydeł rozmaite wydarzenia w moim życiu, tylko jest kwestia, jak ja do nich podchodziłem, jak ja je interpretowałem. I od bardzo wczesnego wieku, czyli mniej więcej od 16 lat zacząłem się interesować rozwojem osobistym, bo dostałem książkę na ten temat i odkryłem, że można osiągać o wiele więcej niż mi się do tej pory wydawało, ale pominę z 15 lat mojego życia i pokaże Ci pierwszą rzecz, kiedy to wybitnie ludzie chcieli mnie ograniczyć, powiedzieć że ja się do czegoś nie nadaję. To był rok 2010, więc już chwilę temu, kiedy wymyśliłem sobie, żeby przebiec maraton, prawdziwy maraton, taki 42km i wszyscy mówili, że się nie da, miałem na to 2,5 miesiąca, maraton w Atenach. I pokaże Ci efekt, w zasadzie chciałem Ci pokazać medal tutaj, ale to jest jedyne moje zdjęcie, które trzymam tak, żebym miał do niego dostęp, bo mi daje fajne wspomnienia.

To jest właśnie efekt tego, co mi ludzie mówili, że się nie da, to jest efekt tego, jak zadałem kiedyś pytanie na forum dyskusyjnym dla biegaczy, jak przebiec maraton i tak krótko mówiąc, zostałem zabity śmiechem, wyzwaniami, epitetami… Czekaj, bo to zaraz spadnie, moment… Jak widzisz, tu jest efekt. Drugi efekt tutaj mam gdzieś, czegoś, czego podobno też nie powinienem zrobić, bo ja nie mam zupełnie predyspozycji do biegania, zupełnie nie mam predyspozycji do biegania, moja waga, to jest raczej, mógłbym wyciskać jakieś tam ciężary, a nie biegać, nie uprawiać sporty wytrzymałościowe. Ok, to jest mój medal za ukończenie, czekaj przybliżę, żeby nie było, że jakaś ściema, „Bieg Rzeźnika”. Mam zdjęcie na tapecie mojego telefonu, tylko tu mam jakieś powiadomienia, to wyłączę, dobra nieważne, mogę Ci powiedzieć, że na tapecie mojego telefonu mam zdjęcie właśnie z mety biegu Rzeźnika, 80km po Bieszczadach, po górach, 80km ciągiem, biegłem 15h 45min, po prostu masakra i powtarzam, ja się nie nadaję do biegania, ja wiem ,że się nie nadaję do biegania, wszyscy dookoła mi mówią, że się nie nadaję do biegania, mimo to to ukończyłem, a w tym czasie, kiedy to ukończyłem – 2013, to był najtrudniejszy bieg w Polsce ultramaratoński. Tu jeszcze jeden medal Ci pokażę, za to, co niby jest niemożliwe, bo to jest też z 2013 roku medal, nie wiem na ile tu będzie widać z bliska, to jest medal za ukończenie biegu 100km, dokładnie się nazywa: „100km of Namib desert”, czyli 100km biegu po pustyni, gdzie tam temperatury dochodziły do 50 stopni, ja się do tego nie nadaję, ale ja to ukończyłem.

Jakim cudem? Nie wiem. I teraz dojdę do mojej właściwej historii, którą Ci chciałem dzisiaj opowiedzieć, która w sumie lekko mnie zadziwia, żeby nie powiedzieć fascynuje, bo 1,5 tygodnia temu mniej więcej, a może to było w tamtym tygodniu, zrobiłem sobie badania odnośnie tego, na ile się nadaję do sportu, który w tym momencie uprawiam, czyli sportu motorowego, chciałem sobie pomierzyć refleks, wszystkie inne te przymioty, które decydują o tym, że kierowca jest dobry. I zrobiłem sobie te badania mając świadomość tego, że do tej pory jak startowałem w jakichś zawodach, to jak tylko mój samochód wytrzymał, to byłem na podium. Jak idę gdzieś pojeździć na karting, gdzie przychodzą ludzie z ulicy, to zawsze mam tam pierwsze miejsce, czyli jakoś sobie radzę. I ciekaw byłem właśnie co na to nauka. Poszedłem do centrum badań takich sportowych, przez 1,5h robili mi rozmaite badania, pomierzyli mi wszystko co się da, dostałem te wyniki i jak przeglądałem sobie te wyniki to powiem Ci tak, gdybym zabrał się za ten sport zanim się za niego tak naprawdę zabrałem i zobaczyłbym te wyniki, to bym nawet nie wsiadał do cywilnego samochodu, bo wynikało z nich, że nawet nie jestem średni, ale jestem mocno, mocno, mocno przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby. I teraz tak, nauka powiedziała, że ja się do tego w ogóle nie nadaję, tak samo jak nauka powiedziała, że się nie nadaję do biegania, tymczasem ja mam z tego ogromną frajdę i wygrywam. Mało tego, w tamtym roku zająłem 3 miejsce za generalkę, w takich nieoficjalnych, można powiedzieć, mistrzostwach Polski amatorów, więc za cały rok dostałem 3 miejsce, chociaż przez większą część roku byłem na 1 miejscu, tylko niestety mi się samochód zepsuł 4 razy i punkty poszły w las i pierwsze miejsce poszło też w las, niemniej skończyłem na 3 miejscu. I teraz ktoś może powiedzieć: „No dobrze Jacek, ale pewnie włożyłeś kupę kasy w samochód, masz super samochód i dlatego wszystko wygrywasz i nikt Ci nie podskoczy.” Owszem, teraz mam samochód naprawdę bardzo dobry, niemniej to jest jedyne 1. miejsce jakie w ogóle wygrałem w tych zawodach, w tych wyścigach samochodowych.

Ten puchar dostałem wtedy, kiedy jechałem samochodem, który był prawie że seryjny i dopiero jak zdobyłem ten puchar, to wtedy dałem samochód do tego, żeby go poprawić i odkąd poprawiłem ten samochód, to nie wygrałem ani raz, ale mam całą masę tutaj pucharów z miejscami drugimi i trzecimi, nawet 2 tygodnie temu myślałem, że zająłem 4. miejsce, a gdy wracałem do domu okazało się, że zająłem 3. miejsce, więc jeszcze na Modlinie czeka na mnie puchar, muszę tam się wybrać, żeby go odebrać i powiem Ci, że tych pucharów się ogólnie tyle nazbierało… O, to jest też 2. miejsce na Modlinie… Jest tego dużo i apropos skrzydeł i podcinania skrzydeł, widzisz, gdybym słuchał tego, co ludzie mówią, to myślę, że ja bym w życiu nic nie osiągnął, chodziłbym do pracy na etat, narzekałbym, że są ludzie, którzy żyją sobie, pokazują się gdzieś na YouTube, że mają piękne życie, jeżdżą i podróżują sobie po świecie, mają super samochody, mieszkają w super hotelach, ale to na pewno jest jakaś ściema, bo przecież to jest niemożliwe, no bo to jest niemożliwe.

I powiem Ci, że ten chłopak, którego spotkałem, o którym Ci powiedziałem pod Warszawą, jak robiłem przegląd samochodu, to co mi narzekał przez te 250m, opowiadał, co ludzie i jego koledzy mówią na mój temat np. „Słuchaj, ale dlaczego Ty opowiadasz o tym Jacku, przecież to jest pozer, on samochody pożycza, czego Ty go słuchasz?” Widzisz, ja co chwilę słyszę tego typu rzeczy, bo cały czas są i będą ludzie, którzy będą chcieć mi obcinać skrzydła. Co do mojego pozerstwa i samochodów, kiedyś powiedziałem, że jeśli ktoś znajdzie firmę, od której ja niby pożyczam samochody, to dostanie ten samochód ode mnie gratis. Ja mam swoich 7 samochodów, więc nie potrzebuję pożyczać, a inna sprawa, że jestem w klubie samochodowym Hołowczyca, o czym mówiłem niejednokrotnie i stamtąd mam jako klubowicz samochody. Ale nie o tym chcę Ci mówić, chcę Ci mówić o tym, żebyś się zastanowił, zastanowiła nad tym, kto tobie podcina skrzydła, jaki ma w tym interes, ale przede wszystkim, czy Ty tego słuchasz, bo gdybyś był nawet małym Mozartem, Mozart zaczął grać na pianinie prawie, że wcześniej jak zaczął chodzić, bo go ojciec do tego zmuszał, więc tak robił. Niemniej jak miał już tam 4, 5, 6 lat grał i nawet gdzieś jeszcze do 10 roku życia Ci, którzy słyszeli, jak on gra, uważali, że jest beznadziejny i że w ogóle powinien dać sobie spokój. Ale widzisz, są ludzie, którzy owszem, mają talent do czegoś, przychodzi im to bardzo łatwo, bo no nie wiem, mają jakieś takie geny, coś takiego spowodowało, że coś im przychodzi bardzo łatwo, tylko bardzo często jest tak, że osoby, którym przychodzi coś bardzo łatwo, niekoniecznie się angażują w to, co robią, żeby to robić jeszcze lepiej, no bo i tak im to przychodzi łatwo, dlatego osoba, która po prostu pracuje mądrze i ciężko nad tym, co tę osobę interesuje, jest w stanie osiągać dużo, więc ja pomimo, że badania naukowe dowodzą, że się w ogóle nie nadaję do wyścigowej jazdy samochodem, ja i tak wygrywam zawody i żeby nie było, na tych zawodach startowało w przeciągu roku ponad 300 rozmaitych załóg, więc nie jest to byle co.

Zresztą zapraszam, za tydzień w sobotę jest Power Stage Bednary, będę startował, przyjedź, zmierzymy się, niema sprawy, zobaczysz, czy jest łatwo, czy jest trudno. Więc są ludzie, którzy mają talent, może nawet znasz kogoś, komu super przychodzi nauka języków obcych, kto super jeździ samochodem, kto bardzo szybko uczy się, ma jakieś specjalne zdolności i tobie się wydaje, że chociażbyś nie wiem co robił, nie jesteś w stanie być lepszy albo równy jemu. Otóż nie! I pomimo tego to, co ludzie mówią, pomimo badań naukowych, jeśli Ty będziesz mieć pasję, jeśli Ty będziesz mieć wytrwałość, jeśli będziesz mieć determinację, wolę walki, to prześcigniesz te osoby, które mają talent, które są podobno do tego stworzone. Ja wiem, że kiedyś mówiłem o tym, żeby sobie zrobić testy psychologiczne na temat tego, do czego my się mniej więcej nadajemy i powiem Ci, że ja taki testy sobie w przeszłości zrobiłem i ja to przeczytałem, ja wiem, co tam jest zawarte, tylko ja patrzę też na to, co mi sprawia przyjemność, ja patrzę na to, co mnie kręci i w czym ja bym się chciał realizować. Ja niekoniecznie robię to, co nauka, psychologowie, badania, a robiłem sobie rozmaite badania z różnych dziedzin i wiem mniej więcej gdzie jestem, do czego się nadaję, ale to nie znaczy, że ja idę w tę stronę, ja idę w tę stronę, która mi się podoba.

Dlaczego? Widzisz, ja na to patrzę przez troszkę inny pryzmat, może Ciebie to zainspiruje do czegoś, bo ja patrzę i wyobrażam sobie jak będę dziadkiem, będę miał wnuczki i taki wnuczek usiądzie mi na kolanach i zapyta się: „Dziadziuś, a co Ty robiłeś jak byłeś młody?” I co będę opowiadał? Że chodziłem do pracy na etat, że zrobiłem sobie badanie, z którego wynikło, że nie nadaję się na kierowcę więc jeździłem rowerem, że miałem propozycję, żeby wystartować w biegu maratońskim, czy ultramaratońskim, ale widziałem, że nie mam takiej wytrzymałości, żeby biegać przez kilometry i sobie odpuściłem, że nie wyjechałem nigdzie za granicę, no może na Słowację pojechałem, no bo świat jest taki straszny i tam podobno dużo złodziei jest i choroby i tak dalej… Chodzi o wspomnienia, właśnie o to chodzi, dlatego widzisz, ja robię różne dziwne rzeczy w życiu, naprawdę bardzo różne rzeczy robię, niekoniecznie o wszystkich mówię, albo chcę mówić z moich zainteresowań, ale dzisiaj chcę Ci pokazać, że i badania naukowe i to, co ludzie mówią, co Ty powinieneś robić, a czego Ty nie powinieneś robić, to są wszystko rzeczy, które tutaj mogą wejść, ale tutaj powinny wyjść.

Ty masz tutaj sitko, tutaj między uszami, wyciągnij z tego jakieś tam wnioski, ale jeśli np. chcesz robić to co ja i mieć fajne wspomnienia, to dąż do tego, żeby te wspomnienia mieć, więc widzisz, oglądanie filmików na YouTube nie da Ci lepszych wspomnień, może mój filmik Cię do czegoś zainspiruje, możesz dać like’a, możesz zasubskrybować, niema sprawy, ale to nie to chodzi, to chodzi o to, żeby łaskawie ruszyć dupę i zacząć działać, zacząć żyć, mieć fajne wspomnienia. Ja się tym nie obwieszam, ja to mam schowane w szufladzie, ale widzisz, to są rzeczy, które robią coś cennego, bo to są rzeczy, które budują pewność siebie. Więc jeśli masz jakiś sport, który Cię kręci, ale podobno się do niego nie nadajesz, to i tak się weź za niego, żeby zdobyć takie coś, bo to niesamowicie zwiększa pewność siebie, niesamowicie! Bo Ty cokolwiek w życiu zaczniesz robić, cokolwiek, z tą informacją w głowie, którą Ci da chociażby przebiegnięcie maratonu, Bo Ty cokolwiek w życiu zaczniesz robić, cokolwiek, z tą informacją w głowie, którą Ci da chociażby przebiegnięcie maratonu, które dodają Ci skrzydeł i szukaj takich rzeczy i się nimi zajmuj i pomyśl, co dzisiaj takiego możesz zrobić, co doda Ci skrzydeł, ale na pewno odejdź od komputera, odejdź od telefonu i zacznij po prostu żyć, po prostu zacznij żyć! Dziękuję bardzo, hej!

<wpis ten jest transkrypcją z wyżej umieszczonego video w związku z tym w tekście pojawić się mogą błędy językowe, powtórzenia itp. >

{ 0 comments… add one }

Leave a Comment